Kiedy studiowałam Neurolingwistyczne Programowanie, jednym z pierwszych pojęć, które poznałam i które zmieniło moje rozumienie świata było pojęcie „mapa świata”.
Czym jest taka mapa?
To nasz model świata, nasze – wynikające z doświadczenia – postrzeganie i rozumienie rzeczywistości, ludzi, zjawisk. Mapa to nie terytorium, tak jak mapa Polski, to nie jest terytorium Polski. To tylko pewien schemat, który pozwala nam lepiej rozumieć, zobaczyć, czym jest Polska. I tak, jak każdy z nas, patrząc na mapę Polski najpierw będzie patrzył na miejsca mu bliskie, tak samo każdy w nas, w swojej mapie świata odnosi się do tego, co jemu jest bliskie.
Jak powstaje nasza mapa świata?
Od momentu narodzin, a może nawet nieco wcześniej. Naszą mapę tworzy przede wszystkim najbliższe otoczenie – rodzina, w której się wychowujemy, przestrzeń, w której żyjemy. Potem są filtry dalsze – szkoła, rówieśnicy. Na końcu najszerszy filtr – państwo, naród, tradycja.
Każdy z nas wychowywał się, dorastał, poznawał świat w innych miejscach, wśród innych ludzi, doświadczając różnych sytuacji. To wszystko wpłynęło na to, jak postrzegamy otaczającą nas rzeczywistość, jak interpretujemy przyjmowane komunikaty, jak reagujemy na zachowania innych. Kiedy, więc np. powiesz słowo „wiatr” i usłyszą je trzy różne osoby: jedna wychowana w górach, druga nad morzem a trzecia w wielkim mieście, to nietrudno stwierdzić, że dla każdej z nich może to słowo oznaczać coś innego, wywoływać różne skojarzenia i różną reakcję. To założenie jest bardzo ważne, bo zwraca naszą uwagę na niebezpieczeństwo tkwiące, w posługiwaniu się w interakcjach z innymi ludźmi, presupozycjami, czyli wstępnymi założeniami na temat tego, co jest lub, co nie jest prawdziwe w danej sytuacji. Presupozycje stanowią niezbędny element naszego postrzegania rzeczywistości, bez nich życia stałoby się koszmarem. Kiedy wstajesz rano z łóżka, nie sprawdzasz codziennie, czy podłoga jest na miejscu.
Jednak z drugiej strony presupozycje mogą być powodem nieporozumień i niemożności dobrego skomunikowania się. Bo jeśli mówimy jednym językiem, wcale nie oznacza, że to samo mamy na myśli wypowiadając te same słowa. Podam przykład: mąż mówi do żony: „czas na odpoczynek!”, „cudownie” – odpowiada żona. Tyle tylko, że dla niej odpoczynek oznacza obejrzenie ulubionego serialu a dla niego wyprawę na ryby. I konflikt gotowy. A co dopiero, kiedy wyrastaliśmy w innych kulturach, w innych krajach. Wtedy możliwości braku porozumienia i zrozumienia są jeszcze większe.
Żadna „mapa” nie jest bardziej prawdziwa niż inne, ale niektóre „mapy” mogą być bardziej użyteczne, a inne bardziej ograniczające – w zależności od kontekstu.
Teraz, kiedy rozumiesz już mniej więcej, co oznacza mapa świata , kiedy masz świadomość, że aby zrozumieć drugą osobę, trzeba poznać jej mapę świata, to kolejne pytanie brzmi:
Jak poznać mapę świata drugiej osoby. Jak odkryć jakie mamy podobieństwa i jakie różnice?
Najlepszym sposobem jest zadawanie pytania i uważne słuchanie odpowiedzi. Czasami jest to trudne, bo nasze mapy są tak odmiene, że nawet nie przyjdzie nam do głowy zapytać. Inny sposób to po prostu uważne bycie z drugą osobą i obserwowanie jej zachowań.
Jak to robić? Jakie zadawać pytania i jak, by rozmowa nie zamieniła się w przesłuchanie?
Dziś chcę zwrócić Wam uwagę tylko na 3 kwestie związane z zadawaniem pytań.
- Pytania zamknięte, otwarte i sugerujące.
Myślę, że większość z nas nie ma problemu z rozróżnieniem pytań zamkniętych od otwartych. Te pierwsze zaczynają się od słów ka „CZY” i odpowiedzieć można na nie tylko tak lub nie. Idą tym tokiem jeśli nauczyciel zapyta ucznia: Czy możesz opisać różnice pomiędzy nago i okryto nasiennymi? To jeśli uczeń odpowie tak, to powinien dostać 5, bo odpowiedział na pytanie nauczyciela. Tylko, że nauczyciel tak naprawdę, to raczej chciał zwrócić się z prośbą do ucznia: Kasiu/Heniu proszę cię opisz różnice między okryto a nago nasiennymi. Ale z bliżej nieokreślonych powodów nie zrobił tak. Czasami słyszę, jak takie pytania zadaje dziennikarz i dostaje taka krótką odpowiedź i… co dalej.
Więc pytania zamknięte tylko w wyjątkowych sytuacjach – szczególnie w sytuacjach kontaktów międzykulturowych. Bo nawet jeśli zadaję pozornie jednoznaczne pytanie: Czy lubisz rosół? To może się okazać że w Ukrainie rosół oznacza zupełnie inna zupę niż u nas.
Tak więc zdecydowanie lepiej zadawać pytania otwarte, zaczynające się od: jak, gdzie, kiedy, po co, jaki, który, itd.
Ale i tutaj trzeba uważać. Ostatnia grupa, z którą pracowałam na kursie coachingowym, kiedy formułowała pytania otwarte, to większość z tych pytań okazała się pytaniami sugerującymi, czyli takimi, które już w swojej treści zawierają sugestię odpowiedzi. Pytanie: Jak często bije Pan swoją żonę? to klasyk kursów o komunikacji.
Oto przykłady bliższe nam:
Kiedy ostatni raz odrobiłeś pracę domową ? (sugestia – zazwyczaj nie odrabiasz prac domowych)?
Jak chcesz nadrobić braki? (sugestia: masz braki)
Kto cię skrzywdził? (sugestia, że ktoś kogoś skrzywdził)
Jak się czujesz po tygodniu ciężkiej pracy? (sugestia: w tym tygodniu praca była ciężka) itd.
Tak, więc nawet jeśli już będziesz zadawać więcej pytań otwartych, to też pilnuj się, aby one rzeczywiście dały ci możliwość poznania mapy świata drugiej osoby.
Co najchętniej jecie na obiad? Jak to przyrządzacie? Jak wyglądała lekcja w waszej klasie? Co robił nauczyciel, co robili uczniowie? Itd.
- Nie zamieniaj rozmowy w przesłuchanie.
Rozmowa zamienia się w przesłuchanie, kiedy zadajesz zbyt wiele pytań i tak naprawdę nie słuchasz odpowiedzi. Czyli: jak było w szkole? Wszystko w porządku? Stopnie jakieś dostałaś? Śniadanie zjadłeś? Obiad?
- Pamiętaj, po co zadajesz pytania. Słuchaj odpowiedzi i podążaj pytaniami za swoim rozmówcą.
Jeśli naprawdę chcesz się dowiedzieć czegoś od innych, od drugiej osoby, to:
- Daj jej czas na zastanowienie się. Podobno polski nauczyciel po zadanym pytaniu czeka na odpowiedź ucznia 4-5 sekund! Dlatego na lekcji absolutnie nie warto stosować „rączka w górę”, bo człowiek nie jest maszyną. Potrzebuje czasu na zastanowienie się nad odpowiedzią. W rozmowie poza lekcjami, czy po prostu w rozmowie z kimś, nie bój się ciszy. Zadaj jedno pytanie i poczekaj spokojnie na odpowiedź. Nie zadawaj następnego i następnego pytania. To wprowadzi tylko chaos w głowie twojego rozmówcy i już na żadne pytanie nie otrzymasz odpowiedzi.
- Słuchaj uważnie. Słuchaj, aby usłyszeć. NIe musisz nic mówić, nie musisz odpowiadać. Często dla tych, którzy mówią najważniejsze jest to, że mogą powiedzieć i druga osoba ich wysłucha. Stosuj podstawowe techniki aktywnego słuchania. Podążaj za swoim rozmówcą. Kolejne pytania nich wynikają z tego, co ona/on już powiedział. Nie oceniaj odpowiedzi drugiej strony. Jej mapa świata po prostu taka jest.
Podsumowanie:
Każdy ma swoją mapę świata. Jeśli chcesz się spotkać z drugą osobą, poznać jej mapę świata rozmawiaj, pytaj, słuchaj odpowiedzi.
Nie uznawaj, że czyjaś mapa jest lepsza lub gorsza. Nasze mapy świata są po prostu różne.
Jeśli chcesz naprawdę zrozumieć drugą osobę, potrzebujesz poznać jej mapę świata. Dopóki uważasz, że Twoja mapa, to jedynie słuszna mapa, możesz mieć kłopot z budowaniem relacji i tworzeniem dobrych zespołów.
Warto wiedzieć i pracować nad tym.
Anna Jurewicz