Powrót do szkoły – czyli życie w realu?
Czas pandemii sprawił, że życie online stało się typowym elementem naszego funkcjonowania.
Jak wiadomo rzeczywistość sprzed marca 2020 już nie wróci i teraz przygotujmy się do nowego, wspaniałego świata.
Już właściwie pogodziliśmy się z tym, że spotkamy się face to face dopiero we wrześniu, aż tu nagle… MEN zaskoczył nas i wracamy! Etapami, hybrydowo, ale od czerwca już wszyscy w szkole.
To ważny i trudny moment i trzeba się do niego przygotować.
Żeby to zrobić warto zacząć od podstawowego pytania: po co jest szkoła? Jaka jest jej fundamentalna rola i funkcja? Od tego, jak dany zespół odpowie sobie na to pytanie będą zależeć jego dalsze działania.
Bo jeśli dyrektor i nauczyciele odpowiedzą sobie: podstawa to realizacji podstawy programowej. Najważniejsze, żeby, jak najwięcej wiedzy z każdego przedmiotu zostało w głowach uczniów,
no i oczywiście najważniejsze to sprawdzić, ile tej wiedzy tam naprawdę jest, to… powrót do szkoły może oznaczać niekończące się pasmo sprawdzianów, kartkówek, sprawdzania zeszytów, ćwiczeń (czy wypełnione), itd.
Ale to nie jest dobra odpowiedź.
Pandemia i liczne badania, które były prowadzone – w tym przez prof. Jacka Pyżalskiego, który mówił o nich podczas konferencji Nauczyciel GEN-Z – wskazują jednoznacznie. Nauka online przyniosła wiele zmian w naszym stanie psychofizycznym. Nam wszystkim – nauczycielom, uczniom, rodzicom. Wiele osób czuje się zdecydowanie gorzej, ma obniżone samopoczucie, wiele jest bliskich depresji. Terapeuci nie mają wolnych terminów, a pomoc psychologiczna dla wszystkich – po prostu leży.
Najważniejsze, żeby najważniejsze było najważniejsze
Jak sprawdzić w prosty sposób, co jest naprawdę ważne? Zadaj pytanie: jakie to będzie miało znaczenie za 5 lat? A za 10?
Więc jeśli na szali położysz: z jednej strony wiedzę z podstawy programowej a na drugiej szali zdrowie psychiczne i długofalowe skutki pandemicznego życia online, to… odpowiedź może być tylko jedna. Teraz nie jest czas na rozliczanie, sprawdzanie, ocenianie, itp. Teraz jest czas na reintegrację zespołów klasowych, rady pedagogicznej, naszej społeczności szkolnej w bezpiecznych warunkach.
Zacznijcie więc od postawienia pytania: co będzie ważne za 5 lat? Czy to, że Twój uczeń będzie mógł powiedzieć: dostałem 5 ze sprawdzianu z okrytonasiennych w maju 2021, ale teraz i tak tego nie pamiętam, bo… studiuję prawo.
Czy twój uczeń będzie mógł powiedzieć: kiedy 5 lat temu po zdalnym wróciliśmy do szkoły,
to nareszcie poznałem całą moją klasę. Mieliśmy wspaniałe rozmowy z nauczycielami,
dzięki którym zrozumiałem, że nie jestem sam, że innym też było ciężko. Wtedy odkryłem, jak ważny jest mój zespół. Staliśmy się, jak jedna drużyna i wspieramy się do dziś. Wtedy też odkryłem, co jest moją największa pasję i dlatego dziś studiuję prawo. Chcę pomagać innym ludziom, kiedy znajda się
w trudnej sytuacji!
Więc, skoro odpowiedź jest tylko jedna, co teraz zastanówmy się, co na pewno robić, a czego na pewno nie robić.
Co robić:
- Zadbaj o swój dobrostan. Pamiętaj o aktywności fizycznej, myśl pozytywnie. Nie uprawiaj jęczingu – szukaj rozwiązań. Niech uśmiech nieustannie gości na Twojej twarzy!
- Jako dyrektor – zrób spotkanie z nauczycielami, uczniami, rodzicami. Porozmawiaj o ich doświadczeniach, refleksjach, obawach związanych z powrotem do szkoły i nadziejach. Na podstawie tych rozmów z wybranym zespołem ustalcie podstawowe zasady powrotu do szkoły. Przygotuj to w formie pisemnej, może ochotnicy zrobią plakaty. Roześlij do wszystkich, umieść na stronie szkoły, FB i wszędzie, gdzie tylko macie swoje miejsce. Jak np. SP 24 z Torunia, która przygotowała taki plakat. Niech ta informacja dotrze do wszystkich!
- Zapewnij uczniów, że nie będą rozliczani z nauki zdalnej. Zadbaj o to, aby nawet najbardziej oporni nauczyciele nie wpadli na pomysł kartkówki, sprawdziany, domagania się zeszytów, ćwiczeń, aby je sprawdzić i postawić stopień. Jeśli będzie taka potrzeba, to nawet wprowadź to zarządzeniem dyrektora.
- Przygotuj się i innych do pierwszego spotkania. Jako dyrektor do spotkania z radą pedagogiczną, ale też innymi pracownikami szkoły! Wszyscy odczuliśmy pustki w klasach i na szkolnych korytarzach. Obsługa i administracja może nawet bardziej, bo oni w większości przychodzili do pracy.
- Zadbaj o zmiany w przestrzeni. Jeśli wykorzystałeś czas na remont w szkole, to super. Jeśli nie, to po prostu przestaw meble w pokoju nauczycielskim. Poproś nauczycieli, aby przestawili ławki w klasie. Niech stworzą wyspy, jak do pracy w małych grupach, albo zróbcie krąg. Może poproście uczniów: nie przynoście książek i zeszytów, przynieście poduszki! Pamiętajcie, że większość z nich to kinestetycy, którzy mogli leżeć w łóżku i uczestniczyć w lekcjach. Teraz siedzenie na twardych krzesłach może być problemem.
- Zróbcie baner powitalny przy wejściu do szkoły, wesołe balony i inne dekoracje na korytarzach. A w salach – może właśnie wspólne udekorowanie sali będzie pierwszą aktywnością, jaką dacie uczniom do wykonania? Trochę kolorowej krepiny, baloniki, szarfy itd. i… integracja gotowa. Może też baner w pokoju nauczycielskim! A może tablica do wpisywania: za czym będę tęsknił, kiedy będę uczył w klasie. Albo wymyślcie coś fajnego lub postawcie na kreatywność samych nauczycieli. Możecie też zorganizować wyjazd szkoleniowo-integracyjny dla nauczycieli albo choć jakieś fajne spotkanie w szkole.
- Podstawowe hasło powrotu powinno brzmieć:
PO PROSTU BĄDŹ!
Po prostu przyjdź do szkoły. Bez zeszytów, ćwiczeń, książek. Podkreślajcie, jak bardzo się cieszycie na ponowne spotkanie. Jeśli jednak są uczniowie, którzy – z różnych powodów nie przyjdą od razu (jak ja wyglądam, utyłam/utyłem 10 kilo, mam pryszcze…), to spokojnie dajcie im czas, aby się przekonali, że warto przyjść i być razem.
- Jako nauczyciel zaplanuj pierwsze spotkanie z klasą: możecie opracować własne scenariusze, albo skorzystać z podpowiedzi innych. Widziałam wiele propozycji na wielu formach nauczycielskich. Co powinno się na pewno znaleźć na takich zajęciach:
- Bezpieczne powiedzenie o sobie, jak się czują po powrocie do szkoły, np. gdybyś miał być zwierzęciem, to jakim byś był.
- Co było trudne, a co było fajne w uczeniu się online – można tu zastosować metodę śnieżnej kuli, aby uczniowie czuli się bezpiecznie.
- Co można zostawić z uczenia się online na później?
- Jak chcemy, aby teraz wyglądała szkoła?
- Przestaw ławki w klasie!!!!! Jeśli tylko to możliwe, to zaplanujcie wyjście do lasu, do parku. Wspólny piknik, może gra terenowa (podchody!), wspólna gra w ulubione gry (kto jeszcze pamięta dwa ognie), wspólne śpiewanie, pisanie, czytanie itp. Chodzi o to, żeby była aktywność fizyczna, wspólne działanie, wspólne planowanie i realizowanie.
- Sprawcie, aby wszyscy poczuli się ważni, doceniani, akceptowani takimi, jacy są!
Co jeszcze? Warto porozmawiać z nauczycielami, co się nie odbywało podczas zdalnej edukacji (konkursy, akademie, szkole gazetki – jednym słowem relikty przeszłości, post komunistyczne zaszłości) i z czego możecie zrezygnować na stałe, co zrobić inaczej? Wielu nauczycieli dopiero teraz widzi, jak wiele czasu i energii tego typu działania im zabierały i jak niewiele wnosiły do życia szkoły.
Czego nie robić?
- Klasówek, sprawdzianów, zapowiedzi typu: trzeba będzie nadrabiać…
- Udawać, że nic się nie stało i tylko tak sobie posiedzieliśmy trochę w domu.
- …
Zbudujcie relacje, a wiedzę uczniowie zdobędą, jak uznają, że jej potrzebują.