Kryzys jest rozwojowy
Słowo kryzys w języku chińskim zapisany jest dwoma znakami. Jeden oznacza niebezpieczeństwo, drugi szansę. Dziś podczas LidErki porozmawiamy o tym, jak ten kolejny kryzys uczynić szansą rozwoju. Kryzys niesie za sobą niebezpieczeństwo, bo wiąże się z niewiadomą, z zaburzeniem tego, jak było dotychczas, z koniecznością podjęcia decyzji. Jak wiecie nasz gadzi mózg w takiej sytuacji generuje jedno z dwóch rozwiązań: uciekaj albo walcz. I niektórzy wybierają „uciekaj”, albo taką formę „zastygam”. To byli nauczyciele, którzy podczas pandemii nie nauczyli się korzystać z platform, aplikacji, internetu do celów edukacyjnych. To nauczyciele którzy do ostatniego dnia pracy online kserowali materiały swoim uczniom i dostarczali do ich domów. No chyba, że mieli mądrego i dobrego lidera, który ich po prostu „zmusił” do zmiany. Taka droga prowadzi do frustracji, do szukania winnych, do uskarżania się na innych, na system, na to, że jest pandemia itd. Jednym słowem prowadzi do przerzucania odpowiedzialności na coś, na co nie mamy wpływu.
Druga opcja to „walcz”. To byli ci dyrektorzy i nauczyciele, którzy od razu zrozumieli, że trzeba się dostosować do sytuacji. Którzy uświadomili sobie i otoczeniu, że pewna era się skończyła, a teraz czas na nowy początek. Oni szybko skonsultowali z nauczycielami i specjalistami, jaką platformę warto wybrać. Oni zapewnili szkolenia, wspierali, zagrzewali, motywowali i… dziś są wygranymi. Bo choć to kosztowało ich i ich zespoły wiele pracy, energii, uczenia się, to teraz są miliony lat świetlnych do przodu w zakresie korzystania z technologii w codziennej pracy. Jedyne czego Wam życzę, to żebyście teraz nie odpuszczali i nie pozwolili na zaprzepaszczenie tego wysiłku. Mam na myśli to, że wielu nauczycieli po powrocie do sal lekcyjnych wraca do starych nawyków, zapomina o aplikacjach, odwróconej lekcji itd. Nie dopuście do tego, bo to finalnie może przynieść rozpad zespołu i jeszcze większą frustrację.
Wielu z nas teraz ma poczucie, że doszliśmy do ściany. Jesteśmy, jak bohaterowie opowieści „Kto zabrał mój ser?” Johnsona Spencera. Docieramy do naszego magazynu, który dotychczas był źródłem zasobów, a tam pusto! Weszliśmy do klasy, a tu nie dość, że dzieciaki zmienione po pandemii, że my sami już nieco inaczej patrzymy na to, czym jest proces nauczania – uczenia się, to jeszcze mamy uczniów, którzy nie znają polskiego, przyjechali straumatyzowani z innej kultury, z innego systemu edukacyjnego. Mamy z nimi realizować polską podstawę programową, uczyć polskiej historii, polskiej literatury! Na szczęście matematyka, fizyka, chemia, biologia na całym świecie takie same, tylko…. Oni nie znają polskiego, a my ukraińskiego.
Rozpoczynamy poszukiwania złotego grala.
Jak uczyć? Jak organizować lekcje, aby wszyscy mogli skorzystać. I polscy i ukraińscy uczniowie? Jak stosować się do zaleceń ministra i realizować podstawę programową, a równocześnie nie pogłębiać traumy i poczucia izolacji ukraińskich uczniów?
Oto moje propozycje:
- Czym jest PP i co zawiera? Zacznijmy od analizy PP. Dotychczas koncentrowaliśmy się głównie na treściach PP. Teraz jest idealny moment, żeby pochylić się nad kompetencjami, które są też wpisane do tego dokumentu, ale dotychczas dość znacznie je ignorowaliśmy. Bo kompetencje decydują nie o tym, czego uczymy, ale JAK. A to jest teraz podstawowe pytanie.
- Jak uczą się dzieci w Ukrainie? Poznajmy, choć w minimalnym stopniu system oświaty w Ukrainie, żeby wiedzieć skąd, z jakimi doświadczeniami nasi goście przybyli.
System edukacji w Ukrainie:
I – Szkoła Podstawowa (klas 1-4), zapewnia kształcenie ogólne podstawowy,
II – Szkoła niższa średnia (klas 5-9), zapewnia podstawowe wykształcenie ogólne;
III – Szkoła wyższa średnia (klas 10-11), zapewnia pełne wykształcenie średnie.
Klasy 1-4 to czas kształtowania kompetencji kluczowych – współpracy, myślenia, rozumowania. Uczniowie mają pracować praktycznie – uczą się poprzez działanie. Większość dzieci rozpoczyna naukę w wieku 6 lat. Rano nauczyciel rozpoczyna od tego, że rozmawia w kręgu, o tym, co będzie dziś w szkole, co będą robić, jaki mają nastrój, czasami grają w gry, np. lego. W ciągu dnia nauczyciel obserwuje nastrój dzieci. Jest jeden nauczyciel. Od pierwszej klasy dzieci pracują: w grupach, w parach, praca z lego, dyktanda, „ściana słów”, „chmurki słów”, „wspomnienia”, burza mózgów, metoda projektów, zajęcia praktyczne, uczniowie dają nauczycielowi feedbeck – co im się podobało, co nie, określenie, jaki wkład w rozwój dziecka miała lekcja.
Ocenianie: w klasach 1-2 nie ma stopni. Uczniowie dostają informację zwrotną i komunikaty wzmacniające: dzisiaj jest znacznie lepiej, widzę postępy, super, tak trzymaj. Wykorzystywanie są buźki albo naklejki. Na koniec roku prezentowane są nabyte umiejętności wg. przyjętych kryteriów. Dzieci motywuje się, aby samodzielnie znajdywały błędy i samodzielnie szukały sposobu ich eliminacji.
Wykorzystują sygnalizację świetlną, albo termometr. Od klasy 5 jest skala punktowa, 12 stopniowa.
W klasach 3-4 wykorzystuje się informację zwrotną, sygnalizację świetlną.
Klasy 5-9: współpraca, gry intelektualne, uczniowie muszą już sami zdobywać wiedzę, robią prezentacje opierając się np. na informacjach z Internetu. Uczą się argumentować. Gry, np. uczeń rzuca piłkę z pytaniem, ten, kto ją odebrał odpowiada i rzuca do następnej osoby.
Klasy 10-.11: systematyzacja tej wiedzy dla życia i aktywności zawodowej.
Po 9 klasie uczniowie mogą też przejść do systemu kształcenia zawodowego.
- Zastanów się, co chcesz osiągnąć? Co jest możliwe i po co to ma być. Mamy niecałe 3 miesiące do końca roku szkolnego. W tym czasie czeka nas jeszcze mnóstwo wolnych dni. Święta wielkanocne, majówka, egzaminy ósmoklasisty. Jak mają wyglądać lekcje przez Ciebie prowadzone w tym czasie? Co będziesz widzieć, słyszeć i czuć, kiedy będziesz wchodzić do klasy, podczas lekcji, po lekcji?
Jak będą się czuć uczniowie? Co będą widzieć, słyszeć i czuć?
Co się stanie, jeśli zamiast koncentrować się na przekazywaniu treści z PP, skoncentrujesz się na rozwijaniu kompetencji, w oparciu o treści z PP?
- Moje propozycje, jak zorganizować lekcje:
- Poproście ukraińskich uczniów, aby poprowadziły lekcję tak, jak odbywało się to u nich.
- Lekcje przedmiotowe – postawcie na mini projekty, albo nawet większe:
Mini projekt na lekcje j. polskiego ale też innych przedmiotów, z innymi treściami (pomysł własny Anny Jurewicz – tak bym zrobiła, gdybym teraz uczyła w szkole). Polscy uczniowie w małych grupach przygotowują informację o omawianej lekturze. Ich zadaniem jest przekazać treść lektury. Przedstawić fabułę w punktach. W tym czasie uczniowie ukraińscy robią to samo dla jakieś wybranej przez siebie książki ukraińskiej. Nie musi być lektura, ale może – szczególnie jeśli uczą się online w ukraińskiej szkole. To może potrwać jedna lekcję. Na następnej, a nawet dwóch następnych wzajemnie opowiadają sobie te lektury – w małych grupach, a jest dzieci ukraińskich jest niewiele, to oni opowiadają na forum, a nasi w małych grupach.
Kolejne lekcje – wybierają bohatera, o którym chcą się więcej dowiedzieć. Tworzą jego portret, opis postaci, charakterystykę….
Można zrobić potem wystawę prac. Uczniowie przygotowują scenariusz rozpoczęcia wystawy, piszą zaproszenia, po polsku, po ukraińsku, przygotowują menu: wymieniają się przepisami, po polsku, po ukraińsku. Działają wspólnie. Na koniec po prostu organizują to.
- Zachęcam też do odwiedzenia strony Kulczyk Foundation, jest tam wiele doskonałych propozycji projektów edukacyjnych, z pełnymi materiałami dla nauczycieli, w sam raz na ten czas: https://kulczykfoundation.org.pl/edukacja
- Polecam też stronę: https://malaszkola.pl/scenariusze-projektow-edukacyjnych gdzie znajdziecie ogromne zasoby scenariuszy projektów edukacyjnych społeczno-obywatelski i matematyczno-przyrodnicznych dla różnych grup wiekowych. Możecie wykorzystać całe scenariusze, albo tylko niektóre elementy. Znajdziecie tam bogactwo inspiracji
- Gra rodzinna – może zamienić ją w grę klasową? Dostępna na: https://www.wysokieobcasy.pl/akcje-specjalne/7,174350,25986481,rodzinny-kosmos-gra-planszowa-dla-calej.html?fbclid=IwAR0xrNOr_GbwDoosE4gwa7SOGDWnI2k1fcxcNYJOJ_9VLx-WoRRgcszj-Qw
- … korzystajcie z inspiracji na nauczycielskich (sprawdzonych) blogach, np. u Wiesi Mitulskiej, Marioli Kędzierskiej, Zosi Przystup, i wielu innych nowocześnie myślących i uczących nauczycieli.
Co jest najważniejsze?
Aby polscy i ukraińscy uczniowie mieli poczucie, że są razem, że robią coś pożytecznego, że uczą się wspólnie. Przestańmy myśleć, że PP to tylko treści. Teraz jest idealny moment, aby kryzys stał się szansą, aby wykorzystać go do rozwoju własnego i naszych uczniów zgodnie z potrzebami współczesnego świata. Skupmy się na umiejętnościach, a wiedza przyrośnie „przy okazji”.
Życzę odwagi, wytrwałości i znalezienia sojuszników.