Myślenie pytaniami. Kroczysz drogą uczącego sie, czy wyrokującego?

Myślenie pytaniami. Kroczysz drogą uczącego się, czy wyrokujacego?

Ważne jest, aby nigdy nie przestać pytać.
Albert Einstein.

Co sprawia, że zadawanie pytań jest tak ważne? Odpowiedzi są tylko końcowym etapem jakiś procesów. Ale jak przebiegają te procesy zależy od tego, jakie pytania zadamy!

Jesteś uczącym się czy wyrokującym? Szukasz winnych czy rozwiązań?

Niesamowicie ważna koncepcja Marilee Adams zawarta w książce „Myślenie pytaniami” już dawno uświadomiła mi, że pytania, które zadajemy ujawniają nasze postawy. Jak pisze autorka:

NIE MOŻNA ZNALEŹĆ DOBRYCH ODPOWIEDZI, JEŚLI STAWIAMY ZŁE PYTANIA.

W edukacyjnej zmianie kluczem są postawy. Dopiero za nimi pójdą – ukierunkowane przez pytania – odpowiedzi i działania. Podstawowe pytania określające nasze postawy to: po co jest szkoła? Czego powinni uczyć się uczniowie? Co jest najważniejsze w szkole?

Prawie wszyscy potwierdzimy stwierdzenie, że edukacja ma przygotować uczniów do życia w przyszłości. A dziś, w świecie BANI ta przyszłość jest nieprzewidywalna! Dlatego w szkole trzeba uczyć pytać, a nie udzielać jedynie słusznych odpowiedzi! Jak to robić?

Dziś weźmiemy na tapet koncepcję myślenia pytaniami w edukacji. Będzie czas na chwile refleksji i decyzje: czy jesteś gotowy/gotowa zmienić pytania, które zadajesz i tym samy zmienić swoje życie, swoje myślenie i działanie?

Myślenie pytaniami

Marilee Adams w swej książce „Myślenie pytaniami[1]” przedstawia system, który nazwała właśnie: myślenie pytaniami. Motta tego systemu to:

„Wielkie osiągnięcia zaczynają się od wielkich pytań.”

oraz

„Zmień swoje pytania a zmienisz siebie”. 

Metody i narzędzia związane z „Myśleniem pytaniami” oparte są na złożeniu, że wiele naszych działań, podejmowanych decyzji wynika z tego, że robimy coś nawykowo, albo w oparciu o przekonania, których sobie nawet nie uświadamiamy.

Jest to bardzo spójne z tym, co ja wiem i co przekazuję innym. Taki jest mój model Ś-W-I-R. Świadomość, wiedza, inicjacja i realizacja.

Postawienie pytań, które kwestionują słuszność nawyków lub nieuświadomionych przekonań pozwala nam dostrzec inne perspektywy i znaleźć nowe rozwiązania. To początek drogi czyli świadomość, jak jest naprawdę.

Jakie jest Twoje nastawienie – uczący się czy wyrokujący?

Droga wyrokującego:

  • Czyja to wina?
  • Co jest ze mną nie tak?
  • Co jest z nami nie tak?
  • Dlaczego jesteśmy takimi nieudacznikami?
  • Dlaczego inni są tacy fatalni?

Droga wyrokującego prowadzi do: automatycznych reakcji, toksycznych relacji, skupianiu się na obwinianiu, relacji wygrany – przegrany, wpadnięciu w pułapkę bezradności (skoro jesteśmy beznadziejnymi nieudacznikami, to nic nie możemy zrobić). Nastawienie wyrokującego prowadzi do ugrzęźnięcia w jamie wyrokującego. Kiedy tam się znajdziemy łatwo jest obwiniać innych ludzi za to, co nam się przydarzyło albo jak się czujemy. Ta droga nie prowadzi już dalej. Pozornie zdejmujemy z siebie odpowiedzialność za to, co robimy i jakie przynosi to rezultaty i realnie prowadzi to do naszej destrukcji, frustracji, coraz gorszego samopoczucia. Bo świat i ludzie wokół nie zmienią się. Jedyną osobą, na którą masz wpływ i której zachowania, myśli, działania możesz zmienić jesteś Ty sama, Ty sam.

Droga uczącego się:

  • Co się wydarzyło (stało się)?
  • Co się przyda? Czego chcę?
  • Czego mogę się nauczyć? Jaką lekcję wyciągnąć z tego zdarzenia?
  • Co druga osoba myśli i czuje, czego potrzebuje, czego chce?
  • Za co jestem odpowiedzialny?
  • Co jest możliwe? Jaki mam wybór? Co najlepiej zrobić teraz?

Droga uczącego się prowadzi do: przemyślanego wyboru, skupianiu się na rozwiązaniach a nie problemach, wyciąganiu lekcji z trudnych sytuacji i unikaniu ich w przyszłości, budowania relacji wygrany – wygrany. To droga rozwoju, poczucia sprawstwa, zmiany. Początkowo może wydawać się trudna, bo wymaga wzięcia odpowiedzialności za siebie, swoje słowa i czyny. Wymaga też dokonania diagnozy. Zobaczenia i odpowiedzenia sobie na pytania: gdzie jestem, w którym miejscu, którą drogą podążam.

Co przynosi droga wyrokującego, a co droga uczącego się?

NASTAWIENIE

Nastawienie wyrokującego Nastawienie uczącego się
Krytyczne (względem ludzi i faktów)

Reaktywne i automatyczne

Oskarżające

Bardziej zamknięte

Zadufane w sobie

Zorientowane na obwinianie

Tylko własny punkt widzenia

Nieelastyczne i sztywne

Myślenie albo – albo

Broni założeń

Pomyłki są złe

Zakłada niedobór

Możliwości mają granice

Zasadnicze nastawienie: asekuracyjne

Akceptujące (względem ludzi i faktów)

Proaktywne, wrażliwe i rozważne

Doceniające

Bardziej otwarte

Nie wstydzi się niewiedzy

Zorientowane na odpowiedzialność

Bierze pod uwagę różne spojrzenia

Elastyczne i zdolne do adaptacji

Myślenie: i – i

Kwestionuje założenia

Z pomyłek można się uczyć

Zakłada wystarczalność

Możliwości nie mają granic

Zasadnicze nastawienie: zaciekawienie

Nastawienie przynosi konsekwencji w postaci słów, które wypowiadamy, pytań, które stawiamy, reakcji i zachowań, które prezentujemy. To wpływa na relacje, jakie budujemy.

RELACJE
Relacje wyrokującego Relacje uczącego się
Relacja wygrana – przegrana

Lekceważące, a być może poniżające

Rozmowy pozycyjne

Izoluje się od siebie/innych

Obawia się różnicy zdań

Opinie uznaje za odrzucenie

Destrukcyjny konflikt

Uszy wyrokującego słuchają:

­       co jest złego w osobie i jej opinii

­       czy zgadza się, czy nie zgadza

­       niebezpieczeństwa

Atakuje lub broni się

Relacje wygrana – wygrana

Rozważne, akceptujące

Rozmowy kolaboratywne (współpracujące)

Ma kontakt ze sobą/z innymi

Ceni różnice zdań

Opinie uznaje za coś wartościowego

Konstruktywny konflikt

Uszy słuchającego nasłuchują:

­       co jest wartościowego w osobie i jej opinii

­       zrozumienia

­       możliwości

Docenia, rozwiązuje i kreuje

Jak to się ma do edukacji?

„Nauczyciele nie mogą ignorować podstawowych potrzeb ucznia w sferze samooceny, ani też nie mogą pominąć swoich własnych potrzeb. Badania pedagogiczne i badania mózgu wykazują związek między samooceną, a zdolnością do uczenia się i nauczana. Wszystko to związane jest z nastawieniem umysłu! T, co możemy osiągnąć w klasie, w ogromnym stopniu zależy od nastawienia zarówno nauczyciela, jak i ucznia, a samoocena z pewnością nie rozwija się w atmosferze wyrokującego.” (s. 101)

Mogłabym dokonać trawestacji i stwierdzić:

Liderzy nie mogą ignorować podstawowych potrzeb osób, z którymi pracują w sferze samooceny, ani też nie mogą pominąć własnych potrzeb. Nastawienie umysłu, z jakim kreują współpracę z innymi, określa ich słowa i czyny i wpływa na to, jak czują się inni. Więc jeśli chcesz budować autentycznie zaangażowany zespół ludzi, którzy w pełni wykorzystują swój potencjał podążaj drogą uczącego się.

Jak to się ma do życia?

rodzice/partnerzy/bliscy… nie mogą ignorować podstawowych potrzeb osób, które są z nimi. Nie mogą też pomijać własnych potrzeb. Od tego, jakie jest nastwienie ich umysłu zależy jakość relacji, szczęście, przekonania, jakie kształtują w umysłach swoich dzieci. Warto zastanowić się, jaką drogą kroczysz i częściej podążać drogą uczącego się 🙂 Zmień nastawienie, a zmienisz życie swoje i swoich bliskich.

Jeśli chcesz nauczyć się więcej, zapraszam na kurs coachingowy online, pierwszy stopień. Więcej informacji i zapisy tutaj: https://tiny.pl/wblw6

[1]Marilee Adams „Myślenie pytaniami”, Wydawnictwo Studio Emka, Warszawa 2011