Grupa to nie krzesło!
Wyobraź sobie. Idziesz szkolnym korytarzem. Jesteś sama. Sam. Nikłe światło z ledwością rozprasza mrok. Jesteś tu pierwszy raz, choć to nie pierwsza szkoła, do której chodzisz. Słychać tylko odgłos twoich kroków odbijający się echem od nieprzyjaznych ścian. Powoli dostrzegasz prostokąt światła. Słyszysz – jeszcze niewyraźne – głosy rozmawiających ludzi. Zbliżasz się do celu. Wchodzisz. To duże, jasne pomieszczenie, w którym za chwilę rozpocznie się spotkanie rady pedagogicznej. Właśnie zaczynasz pracę w nowej szkole. Nie znasz tu nikogo. Dyskretnie rozglądasz się. Nie, żadnej znajomej twarzy.
Dyrektor rozpoczyna spotkanie. Wita nowych nauczycieli, w tym Ciebie. Tyle. Potem niekończący się potok słów. Zdenerwowanie, niepokój nie pozwalają Ci skupić się na tym, co mówi. Nic nie pamiętasz, nic nie słyszysz.
Tak zaczął się Twój czas w nowej grupie.
Co będzie dalej?!
To zależy od lidera. Od szefa. Czy zadba o Ciebie i wprowadzi do zespołu. Czy powie – przekaże, jakie tu obowiązują zasady, jak pracujecie, co jest ważne, a co nie. Czy powie – plan pracy proszę oddać do wtorku.
Wielu liderów nie poświęca ani minuty na to, aby zintegrować swoją grupę. Określanie misji i wizji, czyli celu istnienia Waszej szkoły/przedszkola uważa za totalną stratę czasu. Przecież każdy wie, co ma robić!
I to jest kardynalny błąd, który skutkuje: dezintegracją, kłótniami, rywalizacją, poczuciem osamotnienia i zagubienia nauczycieli, uczniów i wszystkich pracowników.
Co więc robić, co trzeba wiedzieć o tym, czym jest grupa, aby ją dobrze poprowadzić?
Grupa to nie krzesło!
Grupa to proces. Stale przebiegający przez kolejne fazy rozwoju, ale bez pracy lidera dbającego o proces grupowy może ugrzęznąć w formowaniu i szturmowaniu, albo cofnąć się. Nawet jeśli była już doskonałym zespołem
Grupa to co najmniej dwie lub trzy osoby. Może to być grupa niespołeczna – zbiór wolnych elektronów, jak pasażerowie w tramwaj albo społeczna. Grupę społeczną cechuje: wspólny cel, częste interakcje służące i sprzyjające osiągnięciu tego celu, wspólne normy i określona struktura. Różnica między nimi to przede wszystkim – wspólny cel i podejmowanie działań sprzyjających jego osiągnięciu.
Na początku istnienia i funkcjonowania grupy bardzo ważne jest, aby ten zbiór wolnych elektronów połączyć i stworzyć zespół. To jest rola lidera. Nikt go w tym nie zastąpi. Jeśli nic – jako lider z tym nie zrobisz – to nie będziesz miał zgranego, zaangażowanego zespołu tylko zbiór jednostek, w którym każdy jest indywidualnością, często postanawiającą rywalizować z innymi, bo… każdy chce zasłużyć na uznanie szefa. 😊
Po co inwestować czas i energię w tworzenie dobrej grupy?
Jeśli świadomie podejmiesz działania wspierające grupę w rozwoju, to z pewnością uzyskasz efekt, który być może Cię zaskoczy. Zazwyczaj wtedy, gdy pracujemy grupowo uzyskuje się efekt synergii, czyli zjawiska polegającego na tym, że efekt pracy grupowej jest znacznie, znacznie wyższy niż suma tego, co wniósł do grupy każdy z jej członków. Można powiedzieć, że jest to bardziej jak potęgowanie. Dzieje się tak dlatego, że w grupie mamy osoby o bardzo różnych zasobach, stylach myślenia i działania. Wykorzystanie mocnych stron każdej osoby sprawia, że grupa działa bardzo efektywnie. Pracując grupowo możemy poznać pogląd innych osób na daną kwestię, dostrzec inny punkt widzenia, który sprawi, że spojrzę inaczej na jakąś kwestię, zainspirować się pomysłami innych, wesprzeć pomocą innych i samemu pomagać. Aby tak się działo potrzebny jest dobry lider formalny grupy, który ją poprowadzi.
Co warto wiedzieć?
Grupa to proces. Nie jest czymś danym raz na zawsze, gotowym do działania w momencie, kiedy następuje pierwsze spotkanie. Proces grupowy przebiega w następujących etapach:
- Formowanie – etap powstawania grupy, jej formowanie się. Członkom grupy towarzyszy niepokój, napięcie, obawy, zaburzone poczucie bezpieczeństwa, zależność od przywódcy (na tym etapie członkowie grupy najczęściej bezdyskusyjnie wykonują to, o co poprosi ich lider formalny). To etap stawiania pytań: kogo tu spotkam, jaki będzie lider, co będzie robił lider, jakie normy, zasady będą tu obowiązywały. Na tym etapie grupa wyznacza cele swojego funkcjonowania.
- Szturmowanie – To etap konfliktów, bunt przeciwko przywódcy („Nie będzie mi (pani/pan) mówiła/mówił, co mam robić”), wyraźna polaryzacja w grupie, zaznaczanie się ról grupowych. Pojawiają się pytania, dyskusje dotyczące norm, metod pracy („to głupie, bez sensu, po co mamy to robić” itp.). Następuje weryfikacja członków grupy (maski spadają). Co najważniejsze – energia grupy skupia się na walce, więc jej produktywność (efektywność) jest znikoma. Nikt nie myśli o tym, co robić, tylko o tym, jak udowodnić, że mój pogląd jest najlepszy, a mój pomysł genialny.
Ważne! Etap szturmowania to naturalny etap rozwoju grupy. Zachowania ludzi są wtedy często zupełnie irracjonalne, niezgodne z ich codziennym stylem funkcjonowania i wartościami. Nie oceniajmy więc ludzi, czyli również uczniów na podstawie zachowań prezentowanych na tym etapie rozwoju grupy.
- Normalizowanie – Rozwój spójności grupy: analiza norm; przezwyciężenie oporu; rozwiązanie konfliktu; mediacje, wzajemna pomoc oraz poczucie grupowej tożsamości. Zbudowane są więzi empatii, zaufania i serdeczności. Uzgodnione procedury. Swobodny przepływ informacji. Uczestnicy czują się odpowiedzialni za grupę i realizację zadań. Zaufanie, wzajemne porozumienie, wsparcie. Wyklarowane role, możliwość elastycznej zmiany roli w zespole.
- Realizowanie – Spełnianie się w działaniu, Współzależność członków grupy. Role przyjmowane elastycznie. wykorzystuje się potencjał i zdolności wszystkich. Maleje rola lidera. Umiejętność rozwiązywania problemów powoduje, że rozwiązywanie problemów interpersonalnych dokonuje się wewnątrz grupy, wysoki poziom bezpieczeństwa i zaufania. Jednym słowem grupa działa, realizuje swoje zadania, a jeśli pojawia się problem, konflikt to rozwiązuje go sama, bo potrafi korzystać ze swoich zasobów.
- Rozpad – Koniec realizacji zadania i czasu trwania grupy, analiza efektów, uczucie smutku, pożegnanie.
Ważne! Żadna grupa nie ma gwarancji przejścia do wyższych etapów rozwoju. Osiąganie tych etapów to ciężka praca lidera i członków grupy. Nie dość tego. Każda zmiana w składzie grupy (ktoś odchodzi albo ktoś dochodzi) lub jakieś krytyczne wydarzenie może doprowadzić do cofnięcia się grupy w rozwoju.
Co robić?
Jakie działania na poszczególnych etapach rozwoju powinien podejmować jej lider formalny, aby grupa przeszła przez wszystkie etapy rozwoju.
Nie każda grupa przejdzie przez wszystkie etapy. Zagwarantowany mamy etap formowania i etap rozpadu grupy. Ale jaki proces odbędzie się w ciągu tego czasu? Czy będzie to grupa, która będzie szturmować i na tym etapie pozostanie czy przejdzie do – przynoszącego poczucie satysfakcji i dającego możliwość realizacji wspaniałych zadań – etapu normalizowania i realizowania? Odpowiedź na to pytanie zależy od tego, jakie działania podejmie lider formalny i jak poprowadzi grupę.
Pierwsze spotkanie – dobry początek
Szczególnie ważne jest pierwsze spotkanie z grupą, ponieważ jest to moment, który zdecyduje o dalszych relacjach w grupie. Trzeba je naprawdę dobrze zaplanować. Zastanów się, jak ustawić krzesła. Optymalnie byłoby w kręgu. Jeśli nie ma takich technicznych możliwości, to trzeba tak zaaranżować przestrzeń, aby każdy widział twarz innych i mógł nawiązać z każdym kontakt wzrokowy. Na początku istnienia grupy jej uczestnicy powinni mieć możliwość wzajemnego poznania się (rundka, ćwiczenia integracyjne), określenia swoich oczekiwań i obaw (np. poprzez dokończenie zdań typu: chcę, aby nasza szkoła/klasa…, najbardziej obawiam się, że w naszej szkole/klasie…). Osoby mogą dopisywać zakończenia zdań na samoprzylepnych karteczkach i przeklejać je na dużym arkuszu szarego papieru. Jeśli chcesz pracować tak z młodszymi uczniami trzeba to zorganizować w inny sposób, przecież jeszcze nie umieją pisać! Możesz być ich
Ważne jest, aby podjąć rozmowę nt.: po co jest nasza szkoła/klasa? Każda grupa ma swój cel i jeśli wyraźnie zdefiniujemy go na początku, to potem łatwiej będzie nam prowadzić grupę odwołując się do niego.
W przypadku szkoły/przedszkola wspólny cel to misja i wizja szkoły/przedszkola.
Określenie celu jest też podstawą do określenia norm, które powinny obowiązywać w naszej grupie. W wielu szkołach i klasach nauczyciele spisują kontrakt z uczniami i… często jest to działanie kompletnie chybione. Przyczyną tego jest najczęściej właśnie to, że najpierw nie został określony cel istnienia grupy i nie postawiono pytania: co warto robić, jak warto się zachowywać, aby ten cel osiągnąć, aby nasz zespół stała się supergrupą wspierających i szanujących się wzajemnie osób.
Nie unikniesz szturmowania
Szturmowanie jest naturalnym etapem rozwoju grupy. Nie unikniemy go. Jednocześnie określenie misji, wizji, wartości i zasad pozwala nam łagodniej przechodzić przez ten etap. Po prostu mamy się do czego odwołać, jeśli ktoś łamie normy!
Wymaga to stałej obecności i obserwacji zachowań ludzi w grupie przez lidera i natychmiastowej reakcji, jeśli normy są łamane. To lider jest strażnikiem zasad i to jego rolą jest wspierać grupę w rozwiązywania konfliktów, problemów.
Brak reakcji też jest reakcją. Jest akceptacją niewłaściwego zachowania. Więc każdy lider powinien umieć stosować różnego rodzaju techniki, aby skutecznie reagować. Udawanie, że nic się nie dzieje niszczy grupę i sprawia, że pozostaje ona w fazie szturmowania.
Co przynosi etap szturmowania?
Przede wszystkim brak efektywności. Ludzie nie skupiają się na realizacji zadań, na podnoszeniu jakości swojej pracy tylko na… szturmowaniu. Na kłótniach, plotkowaniu, kopaniu dołków itd. Przebywanie w takiej grupie jest bardzo wyczerpujące dla wszystkich. Sprawia, że niechętnie myślimy o kolejnym dniu w takim środowisku. Na szczęście, jeśli jesteś tego świadoma/świadom, możesz podjąć kroki, aby jak najszybciej przejść przez ten etap i stworzyć grupę, w której chętnie przebywamy.
Jak przejść do efektywnej współpracy?
Tworzenie małych zespołów odpowiedzialnych za wykonanie konkretnego zadania to doskonały sposób na przeprowadzanie grupy do wyższych etapów rozwoju. Warto pamiętać o tym, aby do kolejnych zadań zmieniać skład zespołu. Dzięki temu osoby poznają się, budują wspólne doświadczenia, wspólną historię. To bardzo łączy grupę, buduje dobre relacje, pozwala lepiej się poznać i… lepiej, efektywniej pracować.
Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest utrzymywanie stałych zespołów zadaniowych. To często prowadzi do tworzenia „koterii”, wzajemne rywalizujących ze sobą i konkurujących. Dlatego lider powinien bardzo konsekwentnie „mieszać” zespoły. Zazwyczaj na początku jest bunt, bo przebywanie z osobami, które już wcześniej znało się, daje poczucie bezpieczeństwa. Jednak lider potrzebuje widzieć efekty takich działań nie tylko w krótkiej perspektywie, ale też dłuższej. Praca w zespole w tym samym składzie przy kolejnych zadaniach sprawia, że nie ma możliwości poznania innych osób. Takie zespoły coraz bardziej zamykają się na innych. Czują się bezpiecznie tylko w swoim towarzystwie, bo innych po prostu nie znają.
Warto wprowadzić zasadę podsumowywania tego, co zrobiliście. Najlepiej raz w miesiącu albo rzadziej. Popatrzenie, opisanie tego, co wykonaliście przynosi niesamowity efekt motywujący.
Dbaj o integrację.
Jako lider zaplanuj konkretne działania, które będą służyć coraz lepszemu poznawaniu się osób z grupy, którą kierujesz. W zależności od tego, jak duży jest zespół stosuj różne podejścia. Jeśli zespół, którym kierujesz jest bardzo duży, przyjmij strategię „harcerską”. Czyli wszyscy jesteśmy jedną drużyną, mamy wspólny cel i na co dzień działamy w mniejszych zespołach. Równocześnie, czasami spotykamy się wszyscy.
Jeśli zespół jest nieco mniejszy to zaplanuj wyjazdy integracyjne, spotkania mniej formalne, modeluj lepsze wzajemne poznawanie się.
No i przede wszystkim diagnozuj potrzeby grupy i zasięgaj ich opinii przed podjęciem ważnych decyzji. To niesamowicie buduje poczucie wspólnoty, choć być może – szczególnie na początku – zabiera więcej czasu.
Świadomy lider wie, że dobra grupa to podstawa. Dlatego nie uważa czasu przeznaczonego na budowanie grupy, wspólne dyskusje, rozmowy, zbieranie opinii, integracje za czas stracony. Wręcz odwrotnie. Wie, że to najlepsza inwestycja w dobrą organizację. Bo dobra grupa sama rozwiązuje na bieżąco pojawiające się problemy, angażuje w działania i dba o relacje.