Liderka wraca!

Ta sama, ale nie taka sama! Już nie chciałam wracać. Chciałam spokoju, odpoczynku, ciszy i więcej czasu dla siebie. Ale pobyt w Peru zmienił to. Poczułam, że jeszcze wiele mogę dać sobie i innym.

Właśnie skończyłam 70 lat! Kobiety raczej niechętnie przyznają się do swojego wieku. Ja się przyznaję, bo uznałam, że dziś wiek jest moim atutem. Kiedy miałam 65 lat zmarł mój mąż. Zostałam sama. Pomyślałam, że jeśli dożyję 90–tki to przede mną jeszcze 35 lat życia! Postawiłam sobie wtedy pytanie: jak ono ma wyglądać?  Jak mam żyć, kim tak naprawdę jestem? Co dalej? Czego tak naprawdę chcę? Przez 5 lat szukałam odpowiedzi na to pytanie. Mój wyjazd do Peru, do uzdrowicieli z rodu Szipibo zakończył ten proces. Wróciłam pełna miłości, spokoju, pewności tego, co robię. Może nie mam bardzo dokładnych planów, ale wiem, co chcę, co lubię, co sprawia mi radość i satysfakcję.

Chcę Wam przekazać, że naprawdę słowo starość to pojęcie mentalne! Starość siedzi w naszych głowach. Mając 70 lat można być aktywnym zawodowo, aby wykorzystać wiedzę i doświadczenie zdobyte przez wiele lat! Można być aktywnym i sprawnym fizycznie, można zdobyć Macchu Picchu, jeździć na wyprawy w dżungli, mieszkać na wsi i codziennie palić w piecu, można codziennie praktykować jogę! Jednym słowem można żyć aktywnie i szczęśliwie bez względu na wiek. Wszystko jest w naszej głowie. Zrozumiałam to już wcześniej, podczas moich studiów coachingowych i NLP ale to było takie rozumienie umysłem. Teraz zrozumiałam to sercem.

centrum kształcenia nauczycieli, centrum doskonalenia nauczycieli, CDN

Moje doświadczenie pokazuje też, że zmiany przekonań tkwiących w naszych głowach , nie jest łatwo dokonać w odosobnieniu. Intuicyjnie czułam, że potrzebna jest do tego grupa. Osoby, z którymi można się systematycznie spotykać, rozmawiać, do których czujesz zaufanie. Kiedy weszłam na ścieżkę rozwoju założyłam „Klub dramy”.  To było 25 lat temu! Spotykałyśmy się w każdy pierwszy czwartek miesiąca przez wiele lat. Z moimi dziewczynami świętowałam 50 urodziny!  Do dziś są dla mnie bardzo ważne.

Aby się rozwijać, a rozwój oznacza zmianę, potrzebujesz wsparcia grupy. Wierzę, że my, skupieni wokół CDN RAZEM LEPIEJ taką grupę dla siebie stanowimy i że będziemy to pogłębiać. Mam mnóstwo pomysłów. Może latem wspólne warsztaty rozwojowe? Czekam też na Wasze propozycje.

Póki co zapraszam na 18.01.2024 na wspólne tworzenie dyrektorskiej a może nauczycielskiej mapy marzeń. 1 lutego startuje kolejna edycja kursu coachingowego i z całego serca zachęcam Cię do udziału. To spotkania online, więc nie wymagają wielkiego nakładu energii a to, co dostaniesz, może zmienić Twoje życie.

Dziś dostałam kilka informacji, że miałam wpływ na życie wielu ludzi. Że czasami moje jedno zdanie, jakiś kawałek wiedzy, moja postawa zostały z tą osobą i pomogły jej w rozwoju, w trudnych chwilach. I właśnie ta świadomość, że jedno zdanie drugiego człowieka może wpłynąć na czyjeś życie sprawia, że wracam.

Bo słyszę o tym, jak okrutni potrafią być nauczyciele. Że ciągle jest ogrom szkół, nauczycieli, którzy uważają, że jak nie postawią jedynki to uczeń się nie nauczy, że tylko sprawdziany i kartkówki mogą pomóc uczniom w ich rozwoju.

Nie ma we mnie zgody na to, aby szkoły były miejscem traumatycznych doświadczeń uczniów! Mam poczucie, że funkcjonuję w cudownej bańce nauczycieli, dla których uczeń i jego rozwój są najważniejsi. I ogromnie cieszę się z tego, że tacy są. I mam poczucie, że ta bańka to kropla w oceanie szkół, gdzie najważniejsza jest realizacja programu, gdzie nie zwraca się uwagi, ignoruje wiedzę z zakresu psychologii uczenia się, nowoczesnej dydaktyki itd.

Dlatego wracam. Bo edukacja jest ważna. Bo chcę wspierać liderów, abyście mieli siłę wprowadzać ZMIANY i konsekwentnie przekonywać nauczycieli do dobrej pracy, do tego, aby byli profesjonalistami!

LidErka będzie co dwa tygodnie. Więc następne wydanie 24 stycznia o 18.00.

Będę też zamieszczać moje rozważania na blogu, a już dziś zapraszam Was do przeczytania tego, co tam już jest.