Wpisy

Czy strefa komfortu jest naprawdę taka komfortowa?

– Czym jest ta mityczna strefa?
– Czy rzeczywiście czujemy się w niej tak komfortowo?
– Czy zmiana to trud, pot i łzy?
– Jak wprowadzać zmianę, aby dawało to nam radość, dobre samopoczucie i spokój?

Czy przemoc słowna to przemoc?

Czy przemoc słowana, to przemoc? Jak to wygląda w szkole? Od czego zależy? Przemoc w białych rękawiczkach – jak reagować?

Zmiana – chcemy jej i boimy się. Jak ją oswoić i wdrażać?

Zmiana to życie, jeśli boisz się zmian, boisz się życia!
Chcemy, aby było lepiej, inaczej i często sami nie wiemy, co to znaczy. Potrafimy określić, czego nie chcemy, ale trudno jest opisać, czego chcemy.
Chcemy zmiany, ale tak, żeby nic się nie zmieniło. To znaczy, żebyśmy my nic nie musieli robić. Niech zmieni się samo. Ponarzekamy, pojęczymy i… dalej będziemy robić to, co robiliśmy dotychczas. Bo nie chcemy być Don Kichotem albo innym nieudacznikiem.

Często słyszymy, że ktoś podjął walkę. Z chorobą, nawykiem, który mu nie służy, itd. Szczególnie dużo takich deklaracji jest składanych na początku roku. Wtedy powstają postanowienia noworoczne. Tylko, czy to na pewno przynosi pozytywne efekty? Kiedy zaczynamy walczyć, druga strona też się mobilizuje. Czuje, że wytaczamy potężne działa i chroni się przed tym! Może lepiej, zamiast mobilizować swoje siły i energię, po prostu powiedzieć: „Żegnaj! Już cię nie chcę moja chorobo, mój nawyku…” Może lepiej podejść do tego spokojnie, bez nadmiernej mobilizacji. Podziękować za to, co dała nam choroba, nawyk i… zamienić to na zdrowie i rutynę wspierającą Twój rozwój?